Przez 2 tygodnie studenci z trzech kontynentów będą się uczyć o ekonomii i globalizacji. W tym roku wykładowcy i studenci przyjechali z Brazylii, Chile, Ekwadoru, Rosji i Ukrainy, a także po raz pierwszy z Kazachstanu i Chin.
Na program szkoły składają się wykłady i debaty na tematy związane z ekonomią, finansami i sprawami społecznymi, a dotyczące procesów globalizacji i integracji europejskiej. Zajęcia, w których biorą udział też polscy studenci, zakończą się egzaminem.
Poza nauką studenci znajdą też czas na rozrywkę - będą to wspólne imprezy i dyskoteki, a także zwiedzanie Łodzi i wyjazdy do Wrocławia, Krakowa i Pragi.
Letnia Szkoła łódzkiego uniwersytetu jest bezpłatna dla jej uczestników; koszty zakwaterowania, wyżywienia i nauki pokrywa Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny uczelni.
Jest to też jedyna w Polsce inicjatywa opierająca się tak szeroko na współpracy z krajami Ameryki Południowej.
"Jesteśmy jedyną uczelnią wyższą w Polsce, która ma aż tak zaawansowaną współpracę z Ameryką Południową. Te związki są bardzo bliskie dzięki prof. Ryszardowi Piaseckiemu, który najpierw był konsulem w Brazylii, a obecnie jest ambasadorem w Chile" - wyjaśniła pełnomocniczka rektora ds. promocji uczelni, dr Julita Czernecka.
Od siedmiu lat w ramach wymiany łódzcy studenci wyjeżdżają do szkoły w San Paulo w Brazylii (w sumie wyjechało już prawie 150 osób). Od dwóch lat kierunkiem wjazdu jest również Ekwador, grupa studentów była także w Rosji.
Uniwersytet Łódzki organizuje Szkołę Letnią od 2005 roku. Do tej pory przyjechało na nią ok. 500 zagranicznych gości, natomiast na wymianę wyjechało ok. 200 łódzkich studentów i wykładowców. (PAP)