Odkrycie na Brusie

Ekipa archeologów pracujących na terenie byłego poligonu wojskowego na Brusie natrafiła na szczątki ludzkie. Prawdopodobnie są to ślady zbrodni, której dokonali Niemcy niedługo po zajęciu naszego miasta w 1939 roku.

- Na głębokości 2 metrów znaleźliśmy ciała 25 osób. Jest to jednak tylko pierwsza warstwa. Spodziewamy się, że zwłok będzie minimum 50. Szkielety były ułożone bardzo chaotycznie co oznacza, że zwłoki zamordowanych spychano do wykopu – powiedział na konferencji prasowej prof. Marian Głosek, szef ekipy archeologów.

Na podstawie oględzin i znalezionych przedmiotów przy zwłokach można stwierdzić, że zamordowani należeli do raczej zamożniejszej warstwy. Nie byli też zapewne długo więzieni przed rozstrzelaniem, ponieważ znaleziono przy zwłokach np. krawat, papierośnice, portfel. W źródłach historycznych brakuje jakiejkolwiek informacji o tym masowym mordzie Podjęte zostaną starania, aby określić tożsamość ofiar. - Musimy dokładnie ustalić, ile jest mogił na Brusie. Niewątpliwie zamordowani zostaną odpowiednio uczczeni – powiedział prezydent Jerzy Kropiwnicki. Prace archeologiczne na Brusie rozpoczęły się w lutym tego roku. Ich celem było sprawdzenie informacji o pochowaniu w tym miejscu kapitana Stanisława Sojczyńskiego – Warszyca oraz pięciu innych oficerów, członków sztabu Konspiracyjnego Wojska Polskiego, rozstrzelanych przez funkcjonariuszy komunistycznego urzędu bezpieczeństwa. Miejsce pochówku kapitana jest nadal nieznane. <www.lodz.pl>

ostatnia aktualizacja: 2008-05-18
Komentarze
Polityka Prywatności