18 września 2008 (czwartek)

Koncert Patrycja Markowska

Nie tak łatwo opisać moją drogę na scenę, bo nie wiem od czego tak naprawdę zacząć. Czy od tego, że w wieku trzech lat zaśpiewałam najbardziej zachrypniętym, dziecięcym głosem "Nie ma wody na pustyni" i całe przedszkole mówiło: "Jaki piękny i zdolny chłopiec". Czy od tego, jak śpiewałam w podstawówce. Po dwóch latach okazało się, że instruktor wyłączał mój mikrofon, gdyż nawet bez niego przebijał się mój specyficzny alt, średnio pasujący do słowiczych głosów koleżanek.

Odkrywam przyjemność tworzenia, grania na scenie z żywą muzyką. Koniec liceum - nadszedł czas, żebym zajęła się śpiewaniem na poważnie. Zbieram zespół. Nie jest łatwo, bo zależy mi na dobrych muzykach, a trzeba ich namówić na miesiące prób i zero koncertów.
Mija rok naprawdę twórczej pracy. Powstaje około 20 nowych kompozycji. Podpisuję z Universalem kontrakt na trzy płyty. Manager Perfectu zaprasza nas na trasę przed Perfectem. Gramy kilka koncertów przed kilkunastotysięczną publicznością.

18.09.2008 Łódź


ostatnia zmiana: 2008-08-05
Komentarze
Polityka Prywatności