Tegoroczna, szósta edycja Łódź Design Festival rozpocznie się 18 października i trwać będzie 10 kolejnych dni, w trakcie których odwiedzający będą mogli uczestniczyć w wyjątkowych wydarzeniach. Hasło przewodnie festiwalu – AWARENESS ma zwrócić uwagę na to, jak bardzo istotna w designie jest świadomość i jak wielorako można ją w odniesieniu do projektowania rozumieć.
Czy design to tylko tworzenie kolejnego przedmiotu, czy też sposób myślenia mogący oddziaływać na otaczającą nas rzeczywistość? Jak wpływa na nasze życie? Czy może zmieniać świat na lepsze? Łódź Design Festival zadając te pytania udowadnia, że ŚWIADOME projektowanie nie pozostaje obojętne na problemy współczesnego świata i troszczy się o lepsze „tu i teraz”.
Jak działa drukarka 3d? Co łączy krzesło z koszem wiklinowym i czy pochodzenie artysty wpływa na jego projekty? Te wątpliwości rozwieją 3 wystawy programu głównego.
Pierwsza z nich – „The Future is Stupid”, przygotowana przez Svena Ehmanna, to unikalna możliwość przyjrzenia się z bliska niebanalnym przedmiotom i innowacyjnym rozwiązaniom, zaprojektowanym, by zmieniać świat na lepsze. Jednym z nich jest Colalife. Projektanci skupili się nad problemem braku lekarstw w krajach trzeciego świata. Doszli do wniosku, że Coca–Cola jest wszędzie. Dlaczego więc nie skorzystać z dróg jej eksportu? Eksperci zaprojektowali opakowanie, które kształtem dopasowane jest do wolnej przestrzeni między butelkami umieszczonymi w skrzynce. Dzięki temu w znacznym stopniu obniżyli koszty oraz czas dostawy leków. W ramach tej samej ekspozycji, składającej się z kilkunastu obiektów, zaprezentowany zostanie także projekt Kiosk grupy Unfold. To drukarka 3D, urządzenie które większość z nas zna jedynie z opisów. Na Łódź Design 2012 będzie można poznać jej działanie oraz zrozumieć, jak to możliwe, by projekt stworzony za pomocą programu graficznego, powstawał na naszych oczach w wersji przestrzennej.
Przedmiot może odzwierciedlać zmiany zachodzące we współczesnym świecie. Przekona nas o tym Maria Jeglińska, kuratorka „Ways of seeing/sitting”. Poprzez wystawę, zamierza podjąć dialog z gośćmi festiwalu i sprowokować do zastanowienia się nad celem, dla którego powstaje dany obiekt. Obok szesnastu eksponatów, umieszczonych zostanie szesnaście siedzeń. Każda para została utworzona na zasadzie analogii. Celem jest wydobycie najważniejszej, wspólnej cechy obu, czyli „idei”. Wśród prezentowanych obiektów, Jeglińska umieściła np. wiklinowy kosz obok Krzesła siatkowego autorstwa Henryka Sztaby. Co łączy te dwa obiekty? Odpowiedź poznamy w październiku na festiwalu.