Repertuar Teatru Muzycznego w Łodzi w dniach 1-28 lutego 2015 roku.
- Co łączy Iana Gillana z zespołu Deep Purple, jedną ze Spice Girls - Melanie C, Marka Piekarczyka z zespołu TSA czy Johny Lydona z grupy Sex Pistols? Wszyscy oni śpiewali w rock-operze Jesus Christ Supertar! -
Premiera rock-opery Jesus Christ Superstar rozpoczęła 4 października 2014 r. nowy sezon artystyczny w łódzkim Teatrze Muzycznym.
Według niektórych obrazoburcza i bluźniercza. Według innych - wspaniała i niepowtarzalna. Budząca tak skrajne emocje na całym świecie rock-opera Jesus Christ Superstar Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice'a zainauguruje kolejny sezon w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Będzie to pierwsza realizacja tego dzieła w naszym mieście, a zarazem pierwsze polskie wystawienie anglojęzyczne.
Kim jest Jezus - człowiekiem czy bogiem, szaleńcem czy charyzmatyczną postacią? Dla wyznawców nauczyciel, dla Judasza przyjaciel, dla Marii Magdaleny - mężczyzna. Webber i Rice odważnie zderzyli tematykę biblijną z klimatem rocka, zadając wiele pytań, na które ciągle poszukuje się odpowiedzi.
Zbigniew Macias, reżyser przedstawienia i dyrektor artystyczny teatru, zapowiada, że spektakl będzie wiernym odtworzeniem oryginalnej wersji jednego z najsłynniejszych na świecie musicali.
To trzecie wystawienie tej rock opery w naszym kraju ale po raz pierwszy przedstawienie odbędzie się w języku angielskim, widzowie którzy nie go znają, będą odczytywać tekst z tablicy świetlnej. - Nasz pomysł spotkał się z dużym uznaniem agencji Webbera, od której kupiliśmy licencję - podkreślił Macias.
Realizatorzy przedstawienia sięgnęli po uwspółcześnioną wersję Jesus Christ Superstar, opierając się na wersji opracowanej przez Webbera w 1998 r. Zdaniem dyr. artystycznego, rock-opera po raz pierwszy w Polsce będzie prezentowana w tak "ostrym brzmieniu". Muzycznie zadba o to dyrygent José Maria Floréncio.
Artyści biorący udział w przedstawieniu zostali wyłonieni w castingach. Według dyrekcji, dzieło wymaga umiejętności śpiewania muzyki rockowej, którą posiada niewiele osób w zespole Teatru Muzycznego w Łodzi, dlatego zatrudniono młodych solistów z różnych miast. Macias dodał, że już w trakcie prób dostrzeżono wśród obsady osobowości wybitne. W przedstawieniu nie zabraknie jednak solistów teatru.
Teatr podpisał z agencją Webbera dwuletnią licencję na wystawianieJesus Christ Superstar.Jeśli przedstawienie się spodoba, licencja zostanie przedłużona.
Jedyny zapis w licencji, który zaniepokoił dyrekcję łódzkiego teatru, dotyczył czasu akcji. Zapisano, że akcja dzieje się 2 tys. lat temu, a autorzy łódzkiej adaptacji chcieli umieścić ją w realiach współczesnych.
- Okazało się, że autorzy musicalu chcieli uniknąć sytuacji, w której ich dzieło wykorzystywane jest do celów politycznych, bo takie incydenty miały kiedyś miejsce. Nie mają nic przeciwko temu, aby Jezus, Judasz i Maria Magdalena wyglądali jak ludzie, których obecnie można spotkać na ulicy - wyjaśnił Zbigniew Macias.
Autorki kostiumów Katarzyna Łagowska i Justyna Woźniak z łódzkiej ASP chcą zerwać z tradycją stylizowania artystów grających w tym musicalu na hipisów z lat 70 i ubrać artystów w stylu grunge, punk, ale także w garnitury typowe dla pracowników korporacji.
Znakomicie zapowiada się też scenografia i dekoracje przedstawienia, za którą odpowiedzialny jest Grzegorz Policiński.
"Ada, to nie wypada", "Każdemu wolno kochać", "Seksapil, to nasza broń kobieca", "Ta ostatnia niedziela" czy "Umówiłem się z nią na dziewiątą" były kiedyś prawdziwymi hitami. Mimo upływu lat przeboje dwudziestolecia międzywojennego są ciągle popularne, mają swoich wiernych słuchaczy i miłośników, i to nie tylko wśród starszego pokolenia.
SCENARIUSZ WEDŁUG POMYSŁU ANDRZEJA MACULEWICZA
instrumentacja MACIEJ LATALSKI
REALIZATORZY:
kierownictwo muzyczne ELŻBIETA TOMALA
reżyseria JERZY WOŹNIAK
teksty mówione: na podstawie "Fiszeriady" Andrzeja Maculewicza
ruch sceniczny DOBROSŁAWA GUTEK
Piosenki Jerzego Petersburskiego, Henryka Warsa, Zygmunta Karasińskiego ze znakomitymi tekstami Jerzego Jurandota, Juliana Tuwima czy Andrzeja Własta wykonywali cieszący się wielką popularnością artyści kabaretowi oraz aktorzy grający w komediach i melodramatach: Eugeniusz Bodo, Tola Mankiewiczówna, Zula Pogorzelska, Hanka Ordonówna i Adolf Dymsza. Artyści Teatru Muzycznego w Łodzi przypominają te znakomite piosenki w nowych aranżacjach.
Andrzej Maculewicz o atmosferze widowiska:
Pierwsze dziesięciolecia XX wieku. Warszawa, "warszawka"… i związana z nią nierozłącznie bohema artystyczno-literacko-kawiarniana, elita intelektualna, która nadała ton tamtym czasom. W tym gronie ON, ze swoją malowniczą, olbrzymią posturą, ze swym wszechogarniającym, grzmiącym głosem, Franciszek Fiszer, zwany najpierw z francuska France, a potem z niemiecka Franc. Ten roztrzepany bon vivant, koneser wszystkich kuchni świata, słynący z nieposkromionego apetytu, był także mistrzem sarkazmu i kpin, najcelniejszych puent i najtrafniejszego dowcipu. Jego wymyślane na poczekaniu historyjki i anegdoty przekazywane były natychmiast z ust do ust. Mówił o sobie, że jest metafizykiem. Ale z jego wywodów filozoficznych, nigdy zresztą niespisanych, prawie nikt nic nie rozumiał.
I druga postać, jakże charakterystyczna dla tamtej Warszawy - Bolesław Wieniawa-Długoszowski. Jedna z najbarwniejszych osobistości II Rzeczypospolitej, oficer słynący z wielkiej słabości do koni, umiłowania kobiet, hucznych zabaw, cieszący się ogromną estymą wśród ludzi sztuki i literatury. Nie tylko jeden z najbardziej znanych dowódców przedwojennej Armii Polskiej, lecz także lekarz i poeta. Podobnie jak Fiszer - autor licznych i często cytowanych powiedzonek i anegdot.
Obaj - Fiszer i Długoszowski - spotykali się w najlepszych lokalach stolicy, a ich dysputy, prowadzone najczęściej w ulubionych przez nich "oparach absurdu", ubarwiały całonocne zwykle biesiady.
Dziś spróbujemy wrócić do tamtego, wyjątkowego klimatu przedwojennej stolicy, przede wszystkim przypomnieć jej niezapomniane piosenki, tworzone zarówno na potrzeby przeżywającego wówczas złoty okres polskiego kina, jak i spektakli kabaretowych czy audycji radiowych. Melodie do słów mistrzów, takich jak Julian Tuwim, Marian Hemar, Jerzy Jurandot, komponowali wielcy twórcy: Jerzy Petersburski, Henryk Wars czy Zygmunt Karasiński. Pragniemy przypomnieć także i coś z tego, czym żyła ówczesna, artystyczna bohema - atmosferę słynnych, stołecznych kawiarń i klubów, klimat słownych igraszek między najbardziej znanymi jej postaciami - Francem i Wieniawą. Powróćmy więc, jak za dawnych lat...
OBSADA
Franciszek Fiszer JANUSZ SKONECZNY
Oficer ANDRZEJ FOGIEL / ANDRZEJ ORECHWO
Kelner MACIEJ MARKOWSKI
Gazeciarz PAWEŁ ERDMAN / PIOTR KOWALCZYK
Jadzia AGNIESZKA GABRYSIAK
oraz
EMILIA KLIMCZAK
SYLWIA STRUGIŃSKA - WOCHOWSKA
ZBIGNIEW MACIAS
MAREK PRUSISZ
TOMASZ RAK
MARIUSZ ADAM RUTA
ORKIESTRA TEATRU MUZYCZNEGO W ŁODZI
dyrygent MICHAŁ KOCIMSKI
CZŁOWIEK Z LA MANCHY
musical
muzyka Mitchell Leigh
libretto Dale Wasserman
teksty piosenek Joe Darion
przekład polski Antoni Marianowicz, Janusz Minkiewicz
REALIZATORZY:
kierownictwo muzyczne DARIUSZ RÓŻANKIEWICZ
kierownictwo muzyczne wznowienia LESŁAW SAŁACKI
reżyseria WALDEMAR ZAWODZIŃSKI
dekoracje WALDEMAR ZAWODZIŃSKI, MARIA BALCEREK
choreografia i ruch sceniczny JANINA NIESOBSKA
kostiumy MARIA BALCEREK
kierownictwo chóru ROMAN PANIUTA
inspicjent GRAŻYNA LINKE
sufler ELŻBIETA LITERACKA
premiera - 30 maja 1998
wznowienie - 17 marca 2012
Historia o błędnym rycerzu Don Kichocie z Manchy to jedna z najpiękniejszych legend. To również jedna z najbardziej wzruszających opowieści o mądrości i głupocie, o marzeniach i rzeczywistości, a także o teatrze i życiu. Musical Mitchella Leigha od lat cieszy się wielkim powodzeniem i grany jest na całym świecie, a to za sprawą ciągle aktualnej mądrości Cervantesa, hiszpańskiego kolorytu i muzyki flamenco.
Opowieść o Don Kichocie rozgrywa się w dwóch planach: w więzieniu sewilskim, gdzie sam Cervantes przebywał, skazany przez trybunał inkwizycji, i w La Manchy - krainie przygód Don Kichota i Sancho Pansy.
Spektakl Teatru Muzycznego w Łodzi był wydarzeniem sezonu artystycznego 1997/1998, otrzymał aż trzy Złote Maski: za reżyserię Waldemara Zawodzińskiego, za scenografię Waldemara Zawodzińskiego i Marii Balcerek oraz za najlepszą rolę męską Zbigniewa Maciasa.
fotografie: Maciej Piąsta
Jeszcze nie pora nam spać to nowa propozycja Teatru Muzycznego w Łodzi i Grupy Rafała Kmity, która na deskach Teatru zagości już z początkiem nowego sezonu.
To, jak mawiają Twórcy, "dziwowisko kabaretowe" stanowi nową jakość na polskiej scenie muzycznej - jedyne w swoim rodzaju połączenie kabaretu z typowymi dla teatru środkami wyrazu artystycznego - muzyką graną na żywo przez big band, śpiewem solistów i chóru oraz występami zespołu baletowego.
Jeszcze nie pora nam spać w niezwykły sposób analizuje otaczający nas świat, groteskowość rzeczywistości i mnogość ludzkich charakterów. Błyskotliwe teksty Rafała Kmity stawiają widza przed lustrem, w którym może zobaczyć prawdziwego siebie, odartego z masek codziennych przyzwyczajeń i póz, a śmiech wzbudzany przez kabaretowe scenki zyskuje oczyszczającą moc…
REALIZATORZY:
reżyseria, teksty scen i piosenek: Rafał Kmita
kierownictwo muzyczne: Bolesław Rawski, Lesław Sałacki
choreografia: Jarosław Staniek
asystent reżysera: Krzysztof Wawrzyniak
asystent dyrygenta: Elżbieta Tomala
asystent choreografa: Karolina Rejnus
asystent scenografa: Ewa Posmyk
inspicjenci: Grażyna Linke, Elżbieta Walaszczyk
sufler: Elżbieta Literacka
OBSADA:
solistki - Anna Dzionek, Agnieszka Gabrysiak oraz solista Piotr Płuska
Grupa Rafała Kmity w składzie:
Katarzyna Chlebny, Agata Myśliwiec, Jacek Stefanik, Piotr Plewa, Karol Wolski, Arkadiusz Lipnicki, Marcel Wiercichowski, Andrzej Róg, Dariusz Starczewski, Wojciech Stolorz
oraz chór, balet i orkiestra Teatru Muzycznego w Łodzi
CIAO CIAO BAMBINA
Monodram muzyczny inspirowany życiem Marino Mariniego
"Ciao, ciao, bambina" - słowa jednego z wielkich przebojów Marino Mariniego, niezwykle popularnego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku włoskiego piosenkarza i kompozytora, w Polsce uwielbianego za sprawą piosenki "Nie płacz, kiedy odjadę", to tytuł spektaklu opartego na jego biografii.
Nicola Palladini, aktor musicalowy, reżyser i współautor scenariusza, swoją sceniczną opowieść zamienia w podróż przez historię ponad trzydziestu lat włoskiej piosenki. Bohaterowi opowieści widzowie towarzyszą w rejsie statkiem do Stanów Zjednoczonych końca lat czterdziestych, poznają tam klimat nowojorskiej Małej Italii, po powrocie do Europy zaglądają do neapolitańskich i rzymskich kabaretów, stają się świadkami jego sukcesu w paryskiej Olimpii, towarzyszą mu także w Polsce, gdzie zyskał niezwykłą popularność. Opowieść obfituje w ciekawostki - włoski gwiazdor nie tylko rozkochał w sobie Polaków, ale i nauczył ich tańczyć twista. W czasie ponadgodzinnego spektaklu będzie można usłyszeć wiele szlagierów, znanych z wykonań także innych popularnych piosenkarzy, takich jak Toto Cotugno, Adriano Celentano, Domenico Modugno, Fred Buscaglione czy Pat Boon: "Tu vuo fa l'americano", "L'Italiano", "Azzurro", "Marina", "O sole mio", "Love in Portofino", "Volare", "Mamma", "Guarda che luna", "That's amore", "Mambo italiano", "Quando, quando, quando", "Buonasera signorina", "Arrivederci Roma" i - oczywiście - "Nie płacz, kiedy odjadę".
Dynamicznemu, ale chwilami także nostalgicznemu, wypełnionemu śpiewem i poezją występowi Nicoli Palladiniego towarzyszą interesujące wideoprojekcje.
koncepcja i reżyseria
NICOLA PALLADINI
scenariusz
MAŁGORZATA WOJTULEWICZ, NICOLA PALLADINI
opracowanie muzyczne
PIOTR BOGUTYN, NICOLA PALLADINI, DOMINIK DUDZIK
współpraca
ANDRZEJ MARIA MARCZEWSKI
wideoprojekcje
ALESSANDRO FERRI
zdjęcia
DOMINIK SKURZAK, BOHDAN KEZIK
grafika
MARTINO PALLADINI
wykonawcy
NICOLA PALLADINI śpiew, narracja
PIOTR BOGUTYN gitary
DOMINIK DUDZIK gitara basowa, instrumenty klawiszowe
YOU TUBE
http://www.youtube.com/watch?v=f1ZdBSy1ZMs
SEN NOCY (NIE)LETNIEJ
PREMIERA 21.03.15 g. 18.30
spektakl komediowo-muzyczny
Sztuki Szekspira od lat bawią i wzruszają kolejne pokolenia, a wizja sukcesu ich adaptacji kusi ludzi teatru i filmu. Mogłoby się wydawać, że nikt niczego nowego już nie wymyśli…
Na scenie Teatru Muzycznego w Łodzi "Sen nocy letniej", najsłynniejsza komedia tego wybitnego dramaturga, zyska nietypową muzyczną oprawę. Znane i lubiane polskie przeboje, takie jak "Gdzie ci mężczyźni" Danuty Rinn, "Jeżeli kochać…" z Kabaretu Starszych Panów czy "Sen o Victorii" zespołu Dżem, zostały zręcznie wplecione w sceniczną opowieść, wzmacniając jej wymowę i nadając wyjątkowy rytm.
"Sen nocy (nie)letniej" to satyra na otaczającą nas rzeczywistość. Rzeczywistość mediów bez misji, społeczeństwa bez idei i mnożących się "talent shows" bez talentów. Rzeczywistość pełną plotek i skandali. Czy dziś miłość może być jeszcze prawdziwa i szczera czy też pozostaje tylko ułudą i snem letniej nocy?
Wydarzenie ma miejsce w trwającym jeszcze roku jubileuszowym - 450 urodzin Shakespeare'a.
Przedstawienie w nowym cyklu teatru - OFF Północna - w ramach którego prezentować się będą młodzi twórcy.