Raz, dwa, trzy… Bungee! Manufaktura dla odważnych

To już kolejny (piąty!) rok, gdy w sezonie letnim na rynku Manufaktury pojawia się bungee. Zawsze cieszy się ogromnym zainteresowaniem gości Manufaktury. W najbliższą sobotę i niedzielę na tę ekscytującą zabawę można zapisywać się od południa do ostatniego skoczka. Wystarczy dać sobie założyć specjalną uprząż (robią to doświadczeni instruktorzy), "wjechać" na górę w specjalnym koszu - i skoczyć w dół prawie 90 metrów! Nagrodą dla śmiałka jest euforia, którą daje kilkusekundowy lot w przepaść…

Skoki odbywają się pod kontrolą profesjonalnych instruktorów, a pod wieżą - dodatkowo - zamontowany będzie specjalny skokochron, czyli poduszka o wysokości ok. 3 metrów. - Najważniejszy w tym wszystkim jest moment przekroczenia bariery - mówi Krzysztof Mazur, organizator skoków - Jest to chwila podjęcia decyzji, na którą każdy skaczący decyduje się indywidualnie. Trzeba to zrobić, ale gdy już pokona się to własne ograniczenie, satysfakcja jest ogromna. Ludzie nam dziękują po skoku, bo pomogliśmy im zwalczyć lęk, wygrać z samym sobą - dodaje instruktor.

W zabawie na rynku mogą wziąć udział wszyscy odważni goście Manufaktury. W tym roku po raz pierwszy zapraszamy także osoby niepełnoletnie. Skok na Bungee może oddać osoba, która ukończyła 16 lat. Jednak w tym przypadku konieczna jest obecność rodzica lub opiekuna prawnego w trakcie skoku: osoba dorosła musi podpisać oświadczenie, potwierdzające dobry stan zdrowia nieletniego. Identyczne oświadczenie dorośli skaczący podpisują sami. Koszt jednego skoku to 70 zł - pod warunkiem przedstawienia paragonu na kwotę 70 złotych za zakupy zrobione w Manufakturze w dniach 27 i 28 czerwca. Skakać będzie można od południa zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, zabawa ma potrwać do późna w nocy - do ostatniego śmiałka, ale organizatorzy zastrzegają sobie możliwość przerwania skoków, jeśli warunki atmosferyczne zagrożą bezpieczeństwu skoczków.

Bungee jumping to skakanie z dużej wysokości na długiej, elastycznej linie wykonanej z tysięcy gumowych włókien. Pierwszymi skoczkami byli rdzenni mieszkańcy wysp Pentecost (Nowe Hebrydy) na Pacyfiku. Młodzi mężczyźni skakali z bambusowych wież, zabezpieczeni lianami przywiązanymi do kostek, żeby udowodnić swoją męskość oraz, według wierzeń, zapewnić plemieniu urodzaj.