27.06-3.09.2015

Festiwal „Polówka” czyli sobotnie seanse filmowe na dziedzińcu AHE

Sobota wieczór. Dziedziniec Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. To tutaj – już w każdą sobotę wieczorem, aż do września – odbywać się będą „polówkowe” seanse.

"Spójrz, rozmawiamy sobie, a dziedziniec Akademii się zapełnia. Mimo tak upalnego dnia ludzie do nas przychodzą, bo po prostu lubią nasze filmy i atmosferę, którą im proponujemy. I to jest sens tego wydarzenia" - mówi Wojtek Augustyniak z Fundacji Inicjatyw Kulturalnych "Plaster", organizatora "Polówki". Festiwalu dobrego, studyjnego kina "w plenerze".

Sobota wieczór. Dziedziniec Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. To tutaj - już w każdą sobotę wieczorem, aż do września - odbywać się będą "polówkowe" seanse. Stąd blisko do Centrum."Dziedziniec Akademii to fajne, klimatyczne miejsce. A po sobotnim seansie można pójść jeszcze ze znajomymi na pobliską ul. Piotrkowską do knajpki, miło spędzić resztę wieczoru i porozmawiać - na przykład o filmie, który właśnie obejrzało się na "Polówce" - sugeruje Wojtek. A filmy na tym festiwalu są nie byle jakie - jedne wzruszają, inne bawią, skłaniają do refleksji. Niektóre nowe, inne sprzed kilku lat. Wartościowe, godne przypomnienia. Starannie pod tym względem wybierane przez organizatorów.

Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi jest patronem wydarzenia od 2013 r. "Mogę śmiało powiedzieć, że obie strony czerpią satysfakcję z tej współpracy" - mówi Wojtek. "Wspólnie edukujemy - w obszarze dobrego, ambitnego kina" - dodaje. Nie ma chyba nic bardziej wartościowego, niż stwarzać możliwości udziału w ciekawym wydarzeniu kulturalnym tak dużej grupie odbiorców. Tu nie czuje się napompowanej atmosfery, towarzyszącej czasami festiwalom. Jest za to beztroski, filmowy klimat.

Sobotnia publiczność obejrzała francuską komedię z 2009 r. " Bazyl. Człowiek z kulą w głowie", w reżyserii Jean-Pierre Jeuneta, twórcy między innymi słynnej "Amelii". Był to 7 seans podczas tegorocznej edycji festiwalu. Ciepły wieczór podkreślał wakacyjny nastrój w filmowej aurze.

Wstęp na Polówkę jest wolny. Tradycyjnie odbywa się ona w kilku miejscach w Łodzi. Każde miejsce ma swój filmowy motyw przewodni. "Na przykład cykl filmów emitowanych przed łódzką "Ikeą" nosi nazwę "I cóż, że ze Szwecji" . Chcemy w tym właśnie miejscu zapoznać publiczność z produkcjami skandynawskimi" - przyznaje z uśmiechem Wojtek.

Na dziedzińcu Akademii projekcje odbywają się natomiast pod hasłem "Weekendowy mikser".

Relacje i kontakt z publicznością nie kończą się po projekcji. Dyskusje przenoszą się m.in. na Facebooka. " Kiedy zaczynaliśmy 8 lat temu nie było mediów społecznościowych. Teraz dzięki nim możemy być w stałym kontakcie z miłośnikami "Polówki". Znamy ich potrzeby, opinie, które są dla nas bardzo ważne i pozwalają dalej się rozwijać w dobrym kierunku". Do podobnego kontaktu zachęca również Akademia na swoim facebookowym profilu.

Przed nami jeszcze 54 pokazy filmowe podczas tegorocznej 8 edycji festiwalu.


opublikowano: 2015-07-06
Komentarze
 
Polityka Prywatności